Pieczywo drugiej świeżości

Spacerując po St. Gallen, szwajcarskiej miejscowości, w której miałam okazję kiedyś mieszkać, moja uwagę przykuł nowo otwarty sklep (Miasteczko to jest tak spokojne i tak małe, że nawet takie zmiany jak powstanie nowej piekarni urastają tu do rangi dużego wydarzenia).

Czytaj dalej

Szwajcaria. Alternatywna rzeczywistość?

Zdarzyło Ci się kiedyś zostawić telefon na ławce w parku? Albo zaparkować rower w centrum miasta bez zapięcia? A może zapomnieć torby z laptopem w pociągu? Jeśli nie, to jesteś bardzo, bardzo, baaardzo ogarnięty i od razu możesz ubiegać się o obywatelstwo Szwajcarskie.

Czytaj dalej

Szwajcaria. Garść wrażeń

Pierwsza podróż w nowym roku? Szwajcaria! Tanie loty i tęsknota za szwajcarskimi znajomościami sprawiły, że tu właśnie wylądowałam kilka dni temu. A jeśli chodzi o pierwsze wrażenia, to…
Jest coś takiego w Szwajcarii, co niezmiennie mnie zaskakuje.

Czytaj dalej

Ze śmiercią Ci do twarzy

Urokliwe górskie miasteczko gdzieś w południowym Meksyku. Nieśmiało przechadzam się po targu. Mijam stoiska z workami pełnymi nienazwanych przypraw i ze stosami kolorowych owoców.  Kątem oka zauważam kosze pełne świeżego pieczywa i półki uginające się pod nieznanymi słodyczami.

Czytaj dalej

Rowerem przez Kubę

Mówiłam już, że Kubę objechałam rowerem? Tak po prostu. Przyleciałam do Hawany, wsiadłam na rower i w dwa tygodnie zrobiłam 1200 kilometrów.

Czytaj dalej

Cukrowe bogactwo Trynidadu

Trinidad to chyba najbardziej magiczne miejsce, które odwiedziłam na Kubie.  Wąskie, brukowane uliczki, skąpane w słońcu parterowe kamieniczki i renesansowa dzwonnica unosząca się nad miasteczkiem… Kolory są żywe, a domy idealnie zadbane. Drzwi nie piszczą w zawiasach, a tynk nie odpada z fasad domów.

Czytaj dalej

Viñales. Jak trafiłam do tytoniowej haciendy.

Przyzwyczajona do korzystania z Couch Surfingu, Kuba okazała się dla mnie nie lada wyzwaniem. Już sama próba połączenia się z internetem przypomina walkę z wiatrakami. A jakby tego było mało, to dla zwykłych Kubańczyków goszczenie zagranicznych gości jest po prostu nielegalne.

Czytaj dalej

Wirtualna Kuba

Na pewno nie raz spotkaliście się z opinią, że Kuba jest całkowicie odizolowana od reszty świata. Całkowicie zamknięta na wpływy z zewnątrz, tworzy oddzielną rzeczywistość. Przysłuchując się stereotypom, można odnieść wrażenie, że dla Kubańczyków internet jest po prostu egzotyczną legendą.

Czytaj dalej