Najpierw był szok. Zdziwienie, że pociąg przyjeżdża według rozkładu jazdy. Że bilet można kupić przez internet.
Najpierw był szok. Zdziwienie, że pociąg przyjeżdża według rozkładu jazdy. Że bilet można kupić przez internet.
Po pierwszych falach radości z powrotu przychodzi chwila niepokoju. Przez cały rok żyłam na bardzo wysokich obrotach próbując jak najwięcej zobaczyć w jak najkrótszym czasie. Miejsca pobytu zmieniałam jak rękawiczki.
Po wielu miesiącach podróżowania przychodzi taki czas, że nowe miejsca przestają cieszyć. Malownicze miasteczka, potężne łańcuchy górskie, rajskie plaże, gęste dżungle… To wszystko pomału traci swój urok. Nie ma się już ochoty odkrywać nowego, pędzić w nieznane.
W latynoskich telenowelach zawsze jest ten sam schemat. Piękne posiadłości, urocze dziewczęta, przystojni chłopcy i… niekończący się dramat. Maria zdradziła swojego narzeczonego, Juana, z Hectorem. Były narzeczony rozpacza i niemal podcina sobie żyły. Maria znajduje go niemal w ostatnim momencie.
Z dedykacją dla mojej mamy
Środek nocy. Nieśmiało przestępuję ze stopy na stopę. Wszystko wokół pokryte jest ciemnogranatową zasłoną nocy. Domy, drzewa, nierówno przycięta trawa. Góry, lasy i polany. Po zmroku to wszystko zanika w bezkresnym granacie. Przed Tobą i za Tobą. W lewo i w prawo.