Panama oferuje wiele wspaniałych plaż. Złocisty piasek zanika nieśmiało w doskonalym turkusie wody. Promienie słońca odbijają się na nierównej powierzchni oceanu tworząc serię błyszczących iskierek. Biała piana fal powoli rozpływa się na piasku… Leżenie na plaży ma w sobie wiele uroku. Zwłaszcza jeśli w pobliżu zawsze jest jakaś palma pełna dojrzałych kokosów, czekających tylko, by je otworzyć. Warto jednak wskoczyć do wody, zanurzyć głowę i zerknąć na podwodny świat.
Te turkusowe wody są pełne życia. Wybrzeże to nie tylko plaża i kilka kokosowych palm. To także rafy koralowe i ławice ryb. Dno morskie jest pełne kolorów. Czerwone i białe korale, zielone glony, żółte i fioletowe rybki. I to wszystko na jaskrawoniebieskim tle morskiej wody. Wystarczy, że raz zagościsz w tym wyjątkowym świecie, a nie będziesz miał ochoty go opuścić.
Nigdy nie sdziłam, że taki prosty, prowizoryczny zestaw do nurkowania może dać tyle radości. Koniec końców to tylko okulary i plastikowa rurka. Okazało się, że to również okno na podwodny świat.
To niesamowite, jak łatwo można się w niego wtopić. Pływające wokół rybki nic sobie nie robią z Twojej obecności. Podążają dalej swoim szlakiem nie bacząc na obcych przybyszy. W ławicach zachowują się już trochę inaczej. Wystarczy jeden gwałtowny ruch, jedno zawirowanie wody, a zaraz zmieniają swoją trajektorię. I to wszystko dzieje się tak szybko! Setki, ba, tysiące ryb przepływających tuż przed Twoimi oczyma. Wszystkie idealnie zsynchronizowane. Rzekłbyś, autostrada dla ryb. I wystarczy jeden ruch ręki, by zmienić ich tor.
Korale są nieco mniej przyjazne. Nie rusza się to, więc niby nie może być groźne. Do tego piękne, zachwycają formą i koralami. Chcesz więc podpłynąć jak najbliżej, zobaczyć je z bliska. Robi się coraz bardziej płytko, są bardzo blisko ciebie. Tak blisko, że niemal na wyciągnięcie ręki. Auu! Nie, bliżej, są tak blisko, że haratają Cię po nogach. Boli. Skubane bestie. Takie kolorowe, takie ładne, ale jak to szczypie!
Cała plaża przepłynięta wzdłuż i wszerz. Jest pięknie, ale piecze jak cholera! Pora wychodzić. Bilans: dwie otwarte rany i cała masa kolorowych zdjęć.
Błękit wody |
Nurkujemy. Prowizowycznie, ale jednak! |
Pierwszy widok na rafę |
Rybka! Jest i rybka! |
I duuużo rybek. |
Więcej rybek |
Pośrodku ławicy |
Niebezpiecznie płytko |
Koral z bliska |
Jak ryba w wodzie |