Spacerując po St. Gallen, szwajcarskiej miejscowości, w której miałam okazję kiedyś mieszkać, moja uwagę przykuł nowo otwarty sklep (Miasteczko to jest tak spokojne i tak małe, że nawet takie zmiany jak powstanie nowej piekarni urastają tu do rangi dużego wydarzenia). Na pierwszy rzut oka wygląda jak zwykła piekarnia. Ot, po prostu kolejne miejsce, gdzie sprzedają bułki i rogaliki. Ale czy na pewno?
Po chwili do mózgu docierają jednak hasła promujące piekarnię. „Jadalne”, „marnowanie jedzenia” i „świeże z wczoraj” – wyrywkowe słowa pomału tworzą nową układankę. Łączą się z obrazkiem pieczywa za szybą i kwalifikują tę nową rzeczywistość pod szyldem „sklep z towarami drugiej świeżości”.
Świeże z wczoraj
Świeże z wczoraj!
Kanapki od 2 CHF
Pieczywo od 1,50 CHF
Ciasta od 2 CHF
Chleb od 1,50
Razem przeciwko marnowaniu jedzenia
Wszystkie nasze towary są świeże z wczoraj. Pochodzą z najlepszych piekarni w St. Gallen, gdzie poprzedniego dnia nie zostały sprzedane. Tutaj możesz nabyć te nienagannej jakości produkty za dużo niższą cenę. Tym samym aktywnie przyczyniasz się do ograniczenia marnotrawienia jedzenia.
A Wy co myślicie o tym hipsterskim pomyśle?
2 KOMENTARZE
wow! Świetny pomysł! Bardzo nam się podoba :))
Dobry pomysł, pieczywo można nabyć na zapiekanki czy bułkę tartą – taniej i z pożytkiem. 😉