Lost and Found

Kilka dni w pośrodku lasu tropikalnego? Spanie w miejscu, które ze wszystkich stron otacza ściana lasu? I to wszystko bez konieczności wielogodzinnej wędrówki z namiotem, zapasem wody i butlą gazu? Brzmi nieźle. To wszystko proponuje hostel Lost and Found.

Czytaj dalej

Wulkan Baru

Po przejściu wszystkich możliwych szlaków w okolicach Boquete pozostał już tylko jeden: szlak prowadzący na wulkan Baru. Baru, największa góra Panamy, wznosi się na 3500 metrów n.p.m.  By zdobyć szczyt przejść trzeba ponad trzynaście kilometrów. To licząc w przód.

Czytaj dalej

O kawie słów kilka

Drzewa kawy występują w rejonach górskich. Rosną w klimacie tropikalnym, na wysokości pomiędzy 900 a 1700  metrów n.p.m. Znajdujące się dokładnie w połowie tych widełek Boquete jest więc idealnym miejscem do uprawy kawy. Z czego też lokalna ludność chętnie korzysta.

Czytaj dalej

W poszukiwaniu quetzala

Następnym przystankiem na mojej trasie jest Boquete. Miejscowość ta, położona u podnóży wulkanu oferować ma rześki klimat i wiele możliwości górskich wycieczek. Cóż, o El Valle i Santa Fe słyszałam podobne opinie.

Czytaj dalej

Nie, nie będę surfować

Santa Catalina jest jednym z popularnych miejsc turystycznych w Panamie. Położona u wybrzeży Pacyfiku przyciąga głównie amatorów surfingu. Tak właściwie to w Santa Catalina do zaoferowania nie ma nic, poza dobrymi falami. Nawet plaża jest niespecjalna. Pełno jest tutaj urwisk i kamieni.

Czytaj dalej

Isla Coiba

Isla Coiba to druga największa wyspa na Pacyfiku. Tak przynajmniej lubią się chwalić Panamczycy. Dla mnie jednak jest malutka. Ot, długi na kilkanaście kilometrów kawałek lądu pokryty gęstym lasem. Ten mały obszar oferuje jednak niesamowite bogactwo fauny i flory.

Czytaj dalej

W krainie wodospadów

Do El Valle trafiłam myśląc, że jadę w góry. O miejscu tym słyszałam same pozytywne opinie. Rześki klimat i zielone doliny pozwalające uciec od zgiełku miasta. Idealne miejsce na ucieczkę od codzienności Panamy. Trzeba więc się wybrać!

Czytaj dalej

Podwodny świat

Panama oferuje wiele wspaniałych plaż. Złocisty piasek zanika nieśmiało w doskonalym turkusie wody. Promienie słońca odbijają się na nierównej powierzchni oceanu tworząc serię błyszczących iskierek.

Czytaj dalej

A co ty dziecko tam jesz?

Ten post dedykuję mojej mamie, która nie przestaje wypytywać się o lokalne zwyczaje żywieniowe. Jedną z wad podróży jest to, że nie wszędzie znaleźć możemy kotleta schabowego.  Lub dokładniej – zazwyczaj nie możemy go znaleźć. Podobnie sprawa ma się z kluskami, pierogami i gołąbkami. Nie ma i już.

Czytaj dalej

Autostop nie zna, co to wiek

Kolejny przystanek na mojej drodze to El Valle, malutka miejscowość położona w górach nieopodal stolicy. No dobra, „w górach” to za dużo powiedziane (zwłaszcza, jeśli przyjeżdża się prosto ze Szwajcarii). El Valle znajduje się na wysokości 500 metrów n.p.m.

Czytaj dalej